Nowy rok zobowiązuje. Postanowiłem wrócić do 100% zdrowego odżywiania. Wybraliśmy się z Małgosią do Koszyczka. To nasz ulubiony sklep ze zdrową żywnością w Gnieźnie. Dostaniesz tam wszystko o czym dusza zapragnie. Po obfitym obiedzie mój brzuch domagał się czegoś słodkiego. Ostatnie tygodnie nie zaliczałem do bardzo zdrowego odżywiania. Pomyślałem o smaku dzieciństwa. Pieguski. Kocham pieguski ale niestety nie jest to zdrowa przekąska. Postanowiłem upiec własne ciastka. Nazwałem je zdrowszą wersja piegusków. Małgosia śmiała się jak głupia. Jaka kreatywność pomyślała. Okej, zaczynamy!
SKŁADNIKI:
200g maki kukurydzianej
2 jajka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
4 łyżeczki cukru trzcinowego
100g masła/ bądź 100g oleju kokosowego
pół tabliczki czekolady
według uznania bakalie
Olej bądź masło roztapiamy i studzimy. Następie wszystkie składniki wsypujemy do miski i ugniatamy na lepiącą się masę. Jeśli ciasto będzie się słabo kleiło możemy dodać oleju/masła. Kiedy ciasto będzie zwarte formujemy kule. Dowolna wielkość. Prosty sposób jeśli chcemy uzyskać większą ilość ciastek robimy kule wielkości orzecha ziemnego. Uformowane kule układamy na papier do pieczenia. Piekarnik rozgrzewamy do 200-220 stopni. Pieczemy około 20 minut.
Takie piękne kule wkładamy do pieca.
Piękne kruche pieguski. Ja po dwóch wymiękam. Smacznego FOODPAT :)
Komentarze
Prześlij komentarz